Tematem pierwszego zaliczenia były Płaszczyzny. Do dyspozycji trzy kolory. Należało pokazać trójwymiarowość twarzy. Obie jej połówki winny być identyczne. I tutaj z naszym wieszczem narodowym, Adamem Mickiewiczem nie do końca zgodzić się mogę, co prawda - czucie i wiara silnie mówią do mnie, jednak to mędrca szkiełko i oko też by mogło się przydać... Zaliczenie obejmowało również stylizację - można było popuścić wodzę fantazji. Albo po prostu popuścić. Poniżej prezentuję Ducha Leśnego:)
that was just the first time and squeeze me dry
The theme of the first pass were planes. Available three colors. It was necessary to show three-dimensional face. Both the halves must be identical. And here I can’t agree with our national poet- Adam Mickiewicz. That’s true - a feeling and belief are affecting to me stronger, but the wise man’s eye and glass could also be useful too ... Exercise also included styling - you could give rein to imagine. Or just give rein. Following is the Spirit of the Forest:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz